Klucz do satysfakcji i sukcesu doradcy
Jaki jest klucz do satysfakcji i sukcesu w pracy doradcy finansowego?
Rynek finansowy to z pewnością nie miejsce dla każdego. W pracy doradcy finansowego wyzwań nie brakuje. Ale ja je lubię, dlatego od przeszło 20 lat jestem związana z tym rynkiem współpracując z klientami, którym staram się zapewnić poczucie bezpieczeństwa, stabilności i komfortu. Tylko w ten sposób mogę budować długotrwałe relacje oparte na szacunku i wzajemnym zaufaniu. W mojej ocenie to jedyna droga do osiągnięcia wealth-beingu (finansowego dobrostanu) tak przez moich klientów, jak i przeze mnie.
Dlaczego dobrostan jest dla mnie ważny? Bo pozwala skupić się na kliencie oraz jego potrzebach, a świadomość, że klienci czują się bezpiecznie i są w stanie realizować swoje cele, daje mi motywację do dalszego doskonalenia swoich kompetencji, zawodowego rozwoju i po prostu, zdrowy, spokojny sen.
Dlatego, tak ważna jest współpraca z profesjonalnym i godnym zaufania partnerem, który zapewnia mi komfortowe warunki pracy, jest uczciwy w swoich działaniach, a etyka nie jest tylko pustym frazesem.
Z perspektywy blisko roku pracy w CERES Domu Inwestycyjnym, widzę, że można otrzymać fantastyczne wsparcie i motywację pracując z ambitnym, energicznym zespołem od pierwszego dnia. Profesjonalizm i skrupulatność zespołu back-office sprawiają, że każdy etap mojej współpracy z klientami przebiega płynnie i bezproblemowo. Dodatkowo brak planów sprzedażowych daje ogromny komfort i pozwala mi skoncentrować się na konkretnych potrzebach klientów, a nie na oferowaniu produktów, które realizują nałożone przez organizację cele, a zarazem nienajlepszych dla klientów. Niezależność CERES DI, pozwala dostarczać moim klientom starannie wyselekcjonowane produkty i usługi, przynoszące im realną wartość. W końcu klient jest najważniejszy. Cenię sobie także komfort miejsca spotkań – standard placówek, w których przyjmuję klientów, wg mnie wyróżnia się na rynku, a ja śmiało mogę do nich zapraszać swoich klientów.
Powyższe czynniki sprawiają, że nie mam „syndromu niedzielnego popołudnia”, a pozytywna atmosfera, konkretna i spójna wizja rozwoju Spółki oraz otwarta, rzeczowa komunikacja dostarcza codziennej dawki satysfakcji i poczucia, że mam realny wpływ na wealth-being moich klientów. Uważam, że zadowolenie z pracy nierozerwalnie wiąże się z naszą (doradców finansowych) kondycją psychiczną. Jeśli czujemy wsparcie ze strony pracodawcy potrafimy lepiej radzić sobie z presją i negatywnymi emocjami, dzięki czemu też zwiększamy nasze zaangażowanie, a w konsekwencji współpracujemy z klientami z jeszcze większą pasją. Wszystko to sprzyja rozwojowi mojemu, zespołu i organizacji.
I tak koło się zamyka.
Życzę Wam drogie koleżanki i drodzy koledzy po fachu, abyście również trafili na swojej zawodowej ścieżce na partnera, który pomoże Wam w osiągnięciu finansowego dobrostanu. Miejsca, w którym zarówno Wy, jak i Wasi klienci mogą rozwijać się w atmosferze zaufania i profesjonalizmu. A tych, którzy tego nie czują albo są zmęczeni korporacyjnymi standardami, czy brakiem pozytywnych zmian, zapraszam na rozmowę i do CERES.
Autor: Agata Zabłocka, Certyfikowany Doradca Finansowy EFPA EFA, Dyrektor ds. Inwestycji w CERES Dom Inwestycyjny